.... Czyli zmiany zmiany zmiany!
Nie chodzi tu o mnie, ale o zmiany stylu muzycznego, jakie dokonują artyści. I nie będzie tu o Agnieszce Chylińskiej, która za czasów O.N.A. wyglądała jak brzydki chłopiec, teraz jest matką-polką śpiewającą pop.
Będzie o rapie.
Kim jest ten pan? ten pan to Waldemar Kieliszak, znany bardziej jako Wall-E lub Waldemar Kasta.
Nieważne.
Ale pewnie wielu z Was lata temu śpiewało:
leje się tequila,
a my gramy w bilard,
a Ty weź się nie wychylylaj
- dobra, gimby nie pamiętajo, nieważne.
Jakoś tak słuch o nim zaginął. Do czasu.
Jakiś czas temu, buszując po zakamarkach internetu, natknęłam się na zespół Synaptine.
Pierwsze co rzuciło mi się w oczy (a raczej uszy) to głęboki wokal. Głos, przy którym przechodzą mi ciarki po plecach - a zdarza się to niezmiernie rzadko.
Jestem pod ogromnym wrażeniem. Skoro Peja sprzedał swoje zdjęcia ślubne, to Kasta może nagrać ballady rockowe.
ENJOY
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz