piątek, 24 stycznia 2014

Co by tu zmienić?

.... Czyli zmiany zmiany zmiany!


Nie chodzi tu o mnie, ale o zmiany stylu muzycznego, jakie dokonują artyści. I nie będzie tu o Agnieszce Chylińskiej, która za czasów O.N.A. wyglądała jak brzydki chłopiec, teraz jest matką-polką śpiewającą pop. 

Będzie o rapie. 



Kim jest ten pan? ten pan to Waldemar Kieliszak, znany bardziej jako Wall-E lub Waldemar Kasta. 

Nieważne. 

Ale pewnie wielu z Was lata temu śpiewało: 
leje się tequila,
a my gramy w bilard,
a Ty weź się nie wychylylaj

 - dobra, gimby nie pamiętajo, nieważne.



Jakoś tak słuch o nim zaginął. Do czasu. 

Jakiś czas temu, buszując po zakamarkach internetu, natknęłam się na zespół Synaptine

Pierwsze co rzuciło mi się w oczy (a raczej uszy) to głęboki wokal. Głos, przy którym przechodzą mi ciarki po plecach - a zdarza się to niezmiernie rzadko. 

Jestem pod ogromnym wrażeniem. Skoro Peja sprzedał swoje zdjęcia ślubne, to Kasta może nagrać ballady rockowe.

ENJOY

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz