środa, 26 marca 2014

Smutny los komika cz.2

Jakiś czas temu pisałam o historii Alfreda Hilla, teraz czas na historię z naszego podwórka.


Bohdan Smoleń

W latach 70. i 80. znany z kabaretu Tey, gdzie zwinnie omijają cenzurę, ośmieszając sytuację polityczną kraju. Później znany jako Edzio - listonosz w serialu "Świat według Kiepskich".

Swoją charakterystyczną fryzurą i sumiastym wąsem doprowadzał bawił widza do łez. Jednak jego życie nie było takie wesołe.

Kabaret Tey




Bohdan Smoleń do kabaretu Tey trafił za namową Zenona Laskowika. Wcześniej występował w kabarecie "Pod Budą". To dla kabaretu, jak wspomina w wielu wywiadach, przeniósł się z Krakowa do Poznania.

- Nie mieliście problemów z cenzurą? 
- Były problemy. Były malutkie problemy. Cenzorzy się pomału zaprzyjaźniali z nami. Tez byliśmy w większości miast po imieniu z cenzorami (...) I oni na przykład jak byli z rodzinami to była wersja A, mogliśmy inne rzeczy sprzedawać, jak byli bez rodzin tylko ktoś z władz to mieliśmy wersję B.

Pomimo tego dostał zakaz występów publicznych na jakiś czas. Pod koniec lat 80. ich drogi się rozeszły.
Mówi się, że pokłócili się dość ostro. Dziś Bohdan Smoleń odcina się od kabaretu. Mówi, że to, co było na scenie, na scenie zostawało, poza sceną nie byli przyjaciółmi.

- Czasem z jedną kobietą nie można wytrzymać dłużej niż jedno małżeństwo. A co dopiero dwóch facetów, którzy nie mają żadnych skłonności do siebie. Oprócz tego, że stali przy mikrofonie.

Śmierć

W 1988 roku Bohdan Smoleń traci swojego 16 letniego syna. Do tej pory nie wiadomo, co popchnęło go do samobójstwa.

- Wyszedł po taśmy Teya, które mu zabrał kolega. (...) Wszyscy patrzyli co ja zacznę robić, czy ja zacznę płakać, czy zacznę mieć wyrzuty sumienia. 
- Płakał pan?
- Na pewno. Po cichu. 

Rok później samobójstwo popełniła żona.

- Ona wiedziała, że jestem twardszy od niej i nie potrafiła tego zrozumieć, że jeszcze ma dwójkę dzieci, które trzeba wychować, tylko zamartwiła się nad jednym. 

Choroba 

Stan zdrowia pana Bohdana się pogarsza. Jest po kolejnym wylewie, osłabiony, ledwo chodzi.

- Fizycznie nie lubię, jak mnie wnoszą na scenę. Chyba że wymaga tego sztuka. Tak było w "A tam, cicho być" – wwozili mnie na scenę na łóżku.
- Boisz się tego, że nie panujesz nad ciałem?
- Że mnie nogi nie niosą.


Fundacja

W 2004 roku pan Bohdan przeprowadził się na wieś. Założył fundację Stworzenia Pana Smolenia, gdzie prowadzi zajęcia z hipoterapii dla niepełnosprawnych dzieci. Pan Smoleń nie jest tylko i wyłącznie twarzą tej fundacji - aktywnie w niej uczestniczy. Bardzo chętnie oddam 1% mojego podatku na rzecz tej fundacji.

Pan Bohdan Smoleń jest człowiekiem wielkiego serca. Udowodnił, że nawet wtedy, gdy świat się wali, można znaleźć w sobie siłę, by walczyć.

W 2010 roku wyszła książka współtworzona przez Annę Kłys pt. "Niestety wszyscy się znamy". Polecam ją bardzo gorąco.




Na oficjalnej stronie fundacji, widnieje informacja: Aby otrzymać autograf Pana Bohdana, prosimy o przysłanie zaadresowanej koperty ze znaczkiem na adres Fundacji. Dziękujemy za zrozumienie.





Wykorzystano fragmenty rozmowy Krzysztofa Ziemca z Bohdanem Smoleniem w programie "Niepokonani"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz